Nazwy papierosowe w dzisiejszych czasach należą do wstydliwie nieujawnianych. Reklamować ich już prawie nigdzie nie można, pewnie nawet nikt się nie odważy nawet wzmiankować o nich pozytywnie.
A kiedyś było inaczej. Już nie powiem, że wyścigi Formuły 1 napędzane były nikotyną. Nazwy też dawały dużo mocy od siebie.
A najwięcej pewnie Lucky Strike.
Niektórzy tłumaczą, że to była nazwa w sam raz na czasy licznych w II połowie XIX w. gorączek złota. To zrozumiałe, zwłaszcza że po raz pierwszy została użyta w roku 1856, a więc w czasie, gdy w Ameryce Północnej żądza złota narastała. Uroda tej nazwy polega też pewnie na jej wieloznaczności, bo zasadniczo oznacza ona «szczęśliwy traf», ale w odpowiednim kontekście może oznaczać też «szczęśliwe odkrycie».
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz