sobota, 11 czerwca 2011

Dziwaczek na J

Eponimy na J lepiej przemilczeć, bo co tu mówić o jalapie, której nazwa pochodzi od miasta Xalapa-Enriquez (lub Jalapa-Enriquez)?
Można powiedzieć, że nazwa jest osobliwa, ale znalazło to też wyraz w nazewnictwie, bo zwana jest ona po polsku dziwaczkiem jalapa.
Antoni Słonimski mawiał, że kiedy nie wiesz, co powiedzieć, na wszelki wypadek powiedz prawdę. A brutalna prawda o jalapie jest taka, że jest to roślina silnie przeczyszczająca ;-(

czwartek, 9 czerwca 2011

Barwne eponimy na I

Znalazły się tylko 2 szerzej znane rośliny na tę literę, za to jaka uczta dla etymologów!
Najpierw o indygowcu, który nazwę ma od barwnika indygo, ten zaś wyraz pochodzi od hiszpańskiego indico, to z kolei z łacińskiego indicum. To jeszcze nie koniec, bo przed nimi jest grecka nazwa Indós «Indie», która powstała z Hindu – staroperskiej nazwy tego państwa, ta zaś od nazwy rzeki Indus. A na samym początku był wyraz sindhu, który w sanskrycie znaczył «rzeka».
Nikt nie uwierzy, że może być jeszcze ciekawiej. Grecka bogini tęczy Iris (Iryda) była posłanką bogów, a w takim razie musiała mieć skrzydła, tęczowe oczywiście, choć wedle innych wyobrażeń miała mieć skrzydła złote.
Kto widział irysy, wie, że nie mogą się tak nazywać przez przypadek. Ale ten, kto wymyślił polski synonim kosaciec, musiał tego dokonać w w czasie burzy, zanim jeszcze pojawiła się tęcza.
O stylizowanych kwiatach, które są w godle królów francuskich, wszyscy mówią, że to lilie. Nic podobnego, to irysy.

wtorek, 7 czerwca 2011

Nieszczęsny Hiacynt i uczona Hortensja, czyli eponimy na H

Na tę literkę najpierw będzie o haworcji, zwanej też haworsją, która nazywa się tak za sprawą przyrodnika brytyjskiego Adriana Hardy’ego Hawortha (1767-1833).
Najszerzej znaną rośliną z dzisiaj omawianych jest hiacynt (o hiacyncie wodnym już była mowa), ten za imienniczego przodka ma Hiacynta, który zginął za sprawą zazdrosnego o jego urodę Apollina, a z krwi tego przystojnego młodzieńca miały wyrosnąć hiacynty. Tak przynajmniej chcieli to widzieć starożytni Grecy.
Etymologia hoi nie jest tak wyrafinowana, ale nie jest pewnie źle mieć nazwę od znakomitego ogrodnika angielskiego Thomasa Hoya (ok. 1750-1821), zwłaszcza że polska nazwa woskownica jest raczej pozbawiona wdzięku.
Howea, czyli kencja, też nazywa się po brytyjsku, bo jej nazwa upamiętnia admirała Richarda Howe’a (1726-1799). O kencji będzie na literę K.
Piąta nazwa z dzisiaj omawianych na szczęście nie pochodzi od angielskiego nazwiska, tylko od francuskiego imienia Hortensja. Nie jest pewne, kim była jego posiadaczka, najczęściej wymienia się panią Lepaute (1723-1766), żonę znakomitego konstruktora chronometrów, która miała też własne zasługi. Zasłynęła bowiem na polu nauki.

niedziela, 5 czerwca 2011

Pytania, które zapowiadają jeszcze więcej odpowiedzi na G

Iglicznia. Jest takie drzewo. Z tym tylko, że nazwa od iglicy nas nie interesuje. Lepiej to samo nazywać słowem glediczia. A dlaczego? Bo chcemy pamiętać o niemieckim botaniku Johannie Gottliebie Gleditschu (1714–1786).
Gloksynia zaś jest kwiatkiem. Czy mogłaby się nazywać inaczej? Chyba nie, bo problem nazwy został rozstrzygnięty już w XVIII w., kiedy to w Alzacji żył i działał zacny botanik i lekarz Peter Gloxin.
A marszawa, która tak się nazywa, że nawet Google głupieje? Otóż inaczej mówiąc jest to godecja. Stoi za tą nazwą botanik szwajcarski C.H. Godet (1797–1879).
No i ta georginia. Musicie się chyba dowiedzieć czegoś o dalii.