piątek, 11 listopada 2011

Rolls-royce’owe duchy

Są jeszcze inne rolls-royce’owe wyjątki nazewnicze, raczej pozorne. Chodzi o nazwy Silver Shadow i Silver Spur, które do koncepcji nazewniczej nawiązują przymiotnikiem silver, ale, jak może się wydawać, odbiegają sensem rzeczownika.
W największym stopniu dotyczy to ostatniej z tych nazw, bo Srebrna Ostroga nie ma nic wspólnego z widmami, z końmi jednak wszystko. Może więc jest to dodatkowe uzasadnienie dla hipotezy o pochodzeniu nazwy modelu Camargue? Koń to jest przecież jedna z najbardziej nośnych metafor motoryzacyjnych.
Shadow, czyli «cień» nie jest dalekim krewnym widm, zjaw i duchów. Co więcej, jest synonimem tych wyrazów.
Magia nazewnicza jest tu przemyślana, będzie jeszcze o tym w następnym tekście.

środa, 9 listopada 2011

Srebrny koń

W poprzednim poście była mowa o prawidłowościach w rolls-royce’owym nazewnictwie. Można jednak dostrzec pewne odstępstwa od tych zasad.
Najpoważniejszym odstępstwem była nazwa Camargue, która zostałą zapożyczona od regionu geograficznego na południu Francji. Camargue leży w delcie Rodanu, na południe od Arles. Jest to obszar, w którym króluje natura, nie kultura. Z luksusem lepiej by się kojarzyły miejsca na wschód, np. Saint-Tropez, Cannes. Miałby się więc model Rollsa kojarzyć z wydmami, bagnami i komarami? Chyba nie. Może więc jest to aluzja do sławnych koni z Camargue, które są siwkami (a szary i srebrny to przecież synonimy, zwłaszcza gdy mówi się o włosach).
Czy nie można było tego modelu nazwać Silver Horse?

poniedziałek, 7 listopada 2011

Srebrny duch

Synonimem samochodowego luksusu jest Rolls-Royce. Nazwy rolls-royce’ów również należą do niezwykłych, a to z paru powodów. Ich repertuar od 100 lat jest niewielki. Najsłynniejszą nazwą firmy jest Silver Ghost (1907-25), po nim pojawił się Phantom. Od tej pory prawie wszystkie nazwy rolls-royce’owe nawiązują do nich, były np. Silver Ghost, Silver Wraith, Silver Dawn. Nawiązania, jak widać, są znaczeniowe (wyrazy ghost, phantom, wraith oznaczają «zjawę, widmo, ducha»). Jeśli w nazwie pojawia się inny rzeczownik, np. dawn «brzask», cloud «obłok», to w połączeniu z przymiotnikiem silver «srebrny».
Luksus, przynajmniej w wersji brytyjskiej, wydaje się nieodłączny od pewnego konserwatyzmu. Tu widać go nawet w nazewnictwie, które od początków firmy opiera się na podobnych zasadach.