środa, 19 października 2011

Mégane – to brzmi mocno

Renault [reno] brzmi dobrze, więc chyba firmie zależy na tym, by każda jego marka brzmiała dobrze i dobrze wyglądała w piśmie.Właściwie wszystkie nazwy powinny tym się wyróżniać, ale Mégane jest w ścisłej czołówce nazw świetnie brzmiących. A brzmi [megan] – kto nie wierzy, ile daje ten akcent na ostatnią sylabę, niech sobie to słowo wypowie inaczej.
Nie chodzi tylko o wymowę. Nazwy własne też znaczą, a ta narzuca się skojarzeniem z greckim przymiotnikiem mégas, co znaczy «wielki», a występuje w ogromnej liczbie wyrazów oznaczających coś wielkiego, np. megafon, lub jednostkę milion razy większą od podstawowej, np. megawat.
Tak pospolita cząstka słowna obrosła w wiele znaczeń i skojarzeń, przy czym chyba wszystkie są pozytywne. Nawet skojarzenia dalsze, np z imieniem angielskim Megan pochodzącym od Margaret «Małgorzata».
W sumie nadzwyczaj udana nazwa, bo przemawia do słuchu, wzroku i umysłu.

Brak komentarzy: