poniedziałek, 24 stycznia 2011

Kowal i czarny rumak

Nazwa firmowa powinna być krótka, dźwięczna, łatwa do zapamiętania. A jeśli ma nazywać sportowe samochody, to jeszcze powinna przypominać ryk silnika na wysokich obrotach. Co to może być? Oczywiście Ferrari.
Jest to kolejna nazwa nazwiskowa, bo założycielem firmy był Enzo Ferrari (1898–1988). Sprawa niby prosta, ale mamy tu drugie dno, bo i nazwisko musi mieć etymologię. A ta jest jak z marzeń speca od reklamy. Źródłem nazwiska jest włoski rzeczownik ferraro, który oznacza kowala. Ten z kolei pochodzi od łacińskiego ferrum, czyli «żelazo». Kto się rozumie na symbolach, ten wie, jaki to potencjał, choć chyba niewykorzystany, bo logo firmy przedstawia czarnego rumaka stojącego na tylnych nogach.
Krótko mówiąc: Ferrari to tak jak po polsku Kowal albo po angielsku Smith ;-)

Brak komentarzy: