czwartek, 12 maja 2011

Atlas, Atlantic i zmysłowy komfort

Wyraz ocean to eponim, bo pochodzi od imienia Okeanos, które nosił jeden z najznaczniejszych starogreckich bogów. A ile jest oceanów? Zależy to od klasyfikacji: może być tylko jeden: Wszechocean, może też być ich pięć.
Dla nas to ważne o tyle, o ile powstają na tej podstawie nazwy firm. Z pewnością takie nazwy są liczne, tylko trudno je znaleźć. Mamy jednak Atlantic, choć nieoczekiwanie pod tą nazwą sprzedaje się rzeczy drobne. Właściciele tej marki wiedzą jednak, co znaczy siła słowa. Nie tylko nazwa poraża potęgą. Również deklaracja na stronie internetowej firmy robi wrażenie: „Naszą misją jest tworzenie bielizny idealnie odpowiadającej potrzebom ciała i dającej poczucie zmysłowego komfortu”.
Nie wiem, czy to ma coś do rzeczy, ale Atlantyk zawdzięcza nazwę tytanowi Atlasowi, który w mitologii dźwiga sklepienie niebieskie.

Brak komentarzy: