wtorek, 13 grudnia 2011

Szerszeń, czyli Hornet

Trudno może uwierzyć, ale mogą być też owadzie nazwy samochodów. Owady nie są szybkie, często bywają uciążliwe, ale wcale to nie przeszkadza, jak się okaże.
Najpierw pojawił się Szerszeń, czyli Hornet. Jeszcze przed wojną jako brytyjski Wolseley Hornet (1930–1936), potem w amerykańskiej firmie Hudson (1950–1957). Później tę nazwę zapożyczyła American Motors Corporation (AMC) dla samochodu produkowanego w latach 1969–1977. Były też mniej znane Hornety, np. samochód koncepcyjny Dodge’a i samochód wyścigowy na bazie Lotusa Seven. Oczywiście trzeba też wspomnieć o motocyklu Hondy.
A skąd marketingowa popularność takiej nazwy? Jej zaletą może być dobre brzmienie, a zwłaszcza chyba świetne skojarzenia nazwy wypracowane przez lotnictwo.

Brak komentarzy: